Aktualności prawne

Luka w nowych przepisach pozwoli małym firmom odliczyć 100% wydatków na paliwo oraz utrzymanie samochodu.

Najmniejsi przedsiębiorcy mogą rozliczać w kosztach PIT/CIT wszystkie wydatki związane z eksploatacją firmowego samochodu, nawet bez prowadzenia szczegółowej ewidencji swoich pojazdów. Wystarczy, że są zwolnieni z VAT. Tak wynika z interpretacji obowiązujących od 1 stycznia przepisów.

Wszystko wskazuje na to, że jest to błąd ustawodawcy, bowiem wedle zapowiedzi wszystkie wydatki na auto mieli rozliczać wyłącznie ci przedsiębiorcy, którzy prowadzą ewidencję swoich pojazdów. 

W nowych regulacjach nie ma odesłania do przepisu ustawy o VAT odnoszącego się do podmiotów zwolnionych z tego podatku. Dzięki temu część przedsiębiorców może rozliczać w kosztach wszystkie wydatki na eksploatację samochodu osobowego bez konieczności prowadzenia kłopotliwej ewidencji przebiegu.

Zgodnie z obowiązującymi od 1 stycznia przepisami kosztem w PIT/CIT może być tylko 75% wydatków na eksploatację (paliwo, mycie. przeglądy, remonty) samochodu osobowego, będącego firmowym środkiem trwałym. Podobnie jest z autami leasingowanymi, wynajętymi czy użyczonymi. Wszystkie wydatki może rozliczyć przedsiębiorca, który wykorzystuje samochód tylko służbowo, ale pod warunkiem prowadzenia ewidencji jego przebiegu.

Nowe przepisy PIT/CIT zostały jednak powiązane z ustawą o VAT, wskutek czego przedsiębiorca, który nie prowadzi ewidencji na potrzeby VAT, bo jest z tego podatku zwolniony, nie musi też zakładać jej na potrzeby rozliczania kosztów w PIT/CIT. Mimo to ma prawo do rozliczania 100% wydatków w kosztach. Wszystko przez to, że w jednym z przepisów PIT/CIT odwołano się do lit. a) w przepisie ustawy o VAT, pomijając lit. b).

W praktyce nowe przepisy PIT/CIT traktują przedsiębiorców nierówno. Zwolnieni z VAT są w korzystniejszej sytuacji niż opodatkowani, którzy muszą prowadzić ewidencję, aby móc rozliczyć wszystkie koszty eksploatacji samochodu.